Trzy ministerstwa pracują wspólnie, by w końcu zwiększyć poziom bezpieczeństwa na polskich drogach – poinformował wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Planowane zmiany są konkretne i na pewno utrudnią życie drogowych piratów. Duże rozczarowanie czeka też kierowców, którzy korzystali z możliwości kasowania punktów karnych. Przestępstwem za to mają się stać nielegalne wyścigi oraz drogowa ekwilibrystyka.
Zapowiada się rewolucja w polskim prawie karnym. Sprawcy, którzy popełnią najcięższe przestępstwa, będą siedzieć w więzieniach krócej? Według informacji, do których dotarła “Rzeczpospolita”, ministerstwo sprawiedliwości planuje m.in. obniżenie maksymalnej kary z 30 do 25 lat i likwidację bezwzględnego dożywocia. Z drugiej strony resort planuje ograniczenie roli dowodów z nielegalnych źródeł - pełny obraz prawnej rewolucji ma zatem poprawić kondycję wymiaru sprawiedliwości, a nie ją pogorszyć.
W kwietniu 2020 r. ujawniono, że Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych oskarżył ówczesnego europosła Ryszarda Czarneckiego o niesłusznie pobieranie zwrotów koszty podróży. Czarnecki miał zgłaszać fikcyjne przejazdy z Brukseli i Strasburga do Polski samochodami, które w momencie rzekomych przejazdów nie tylko do niego nie należały, ale też były niesprawne, a ich prawowici właściciele deklarowali, że nie użyczali eurodeputowanemu swoich pojazdów, ani go nie znają. Łącznie Czarnecki miał w ten sposób wyłudzić od 2009 r. do 2018 r. ponad 200 tys. euro. Urząd powiadomił o sprawie polską prokuraturę, która teraz - gdy Czarnecki nie już europosłem - postawiła mu bardzo poważne zarzuty.
Palącym problemem w krajach byłego bloku wschodniego, którym dotąd nie udało się dołączyć do Unii Europejskiej, pozostaje powszechna korupcja. Sięga ona od życia codziennego przeciętnych obywateli po najwyższe szczeble władzy. W Ukrainie na wzór zachodni zostały powołane specjalne służby w celu jej zwalczania, działa nawet osobna prokuratura. Właśnie ogłoszono sukces, który ma jednak gorzki smak - na gorącym uczynku zatrzymano nie lokalnego watażkę czy obwodowego polityka, lecz urzędnika publicznego w randze wiceministra.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wespół z Lasami Państwowymi interweniuje u Ministra Sprawiedliwości, kierując do rozpatrzenia wniosek z propozycji zmian legislacyjnych. Docelowo resort Pauliny Hennig-Kloski chce sankcjonować “rozjeżdżanie lasów” zabieraniem pojazdów; quadów, samochodów, motocykli, lub aresztem.
Jest ważna decyzja w sprawie unijnych zasiłków dla obywateli państw spoza UE. Chodzi o sprawę, która swój początek ma we Włoszech, ale jej konsekwencje dotyczą wszystkich państw wspólnoty. Trybunał Sprawiedliwości UE wydał właśnie wyrok, który kończy spór na temat tego, czy kraje członkowskie mogą wymagać 10 lat zamieszkiwania, zanim wypłacą zasiłki obcokrajowcom.
Karmienie piersią w miejscu publicznym w polskich warunkach prawnych rodzi serię komplikacji; na czele z definicją miejsca publicznego, przez brak zakazu, aż po brak zapisu wprost traktującego o przyzwoleniu. W szarej strefie polskiego prawodawstwa rozwiązaniem jest sięgnięcie do dotychczasowej linii orzeczniczej. Co o karmieniu piersią w miejscu publicznym mówią polskie sądy, prawnicy, organy publiczne i opinie prawne?
Taryfikator mandatów w 2024 r. potrafi przyprawić o zawrót głowy. Kwoty, jakimi uprawnione organy mogą nas ukarać, są ogromne, a w przypadku recydywy - dla wielu bliskie niewypłacalności. Popularne wykroczenia to jednak nic. Za nieudzielenie odpowiedzi na pytanie grozi bowiem kara aż 8 tysięcy złotych. Jakie to pytanie?
Warszawska straż miejska raportuje o młodym przedsiębiorcy z Azerbejdżanu, który zagroził strażnikom miejskim śmiercią, “obcięciem nóg i utopieniem w Wiśle”. Tak bardzo był przywiązany do swoich truskawek.
W Polsce może nastąpić rewolucja w przepisach dotyczących korzystania ze słuchawek podczas jazdy. Petycja skierowana do Sejmu i Senatu wnosi o wprowadzenie zakazu słuchania muzyki bezpośrednio do uszu przez kierowców, motocyklistów oraz rowerzystów. Propozycja ta przewiduje wysokie mandaty, sięgające nawet 2 tysięcy złotych, dla osób łamiących te zasady.
Na koniec maja 2023 roku w polskich więzieniach przebywało 78,1 tys. osadzonych. Dziennik Gazeta Prawna donosi, że z początkiem października zakłady karne może opuścić nawet kilka tysięcy więźniów. To efekt dużej nowelizacji kodeksu karnego, która z jednej strony podwyższa wiele kar, a z drugiej zmniejsza odpowiedzialność za kradzieże.